Jan

Trudno pisać o samym sobie, no chyba że w samych superlatywach, wszelkie ochy wtedy wypływają na światło dzienne. Dawno temu jeden z filozofów powiedział, a inni spisali to dla potomnych: myślę więc jestem i takiej opcji się trzymam. Poznaj mnie, a będziesz miała własne zdanie o mojej osobie, bo ja nie jestem obiektywny w samoocenie.

Kliku zbytecznych milionów na koncie, najlepiej do oddania ojej osobie. Może być kilka nieruchomości, oczywiście zbytecznych, które mogę przynawroczyć. Ciągłej gotowości do spełniania moich wszelkich zachcianek i fanaberii. Pełnej troski o mój dobrostan i moje wyśmienite samopoczucie. Poświęcania mi całego swojego czasu i "patrzeniu we mnie jak w obrazek". Oczywiście brak migren i bólów głowy u partnerki. Jak dla mnie może być, a realia i tak będą inne. Żartuję, ale miło by było pomarzyć.