Paweł

Witam, mam na imię Paweł. Z zawodu jestem biznesmenem, ale z zamiłowania autorem (poezja, ale mam też inne rzeczy; po raz pierwszy publikowano moje wiersze, kiedy byłem w liceum), trafiła się krytyka literacka, bycie laureatem konkursu poetyckiego na skalę międzynarodową. Jeśli ktoś nie zafascynowany, polecam, na przykład, wiersz, który jest recytowany na pogrzebie w filmie pt.: Pożegnanie z Afryką. Poezja potrafi. Mam na myśli prowadzenie zdrowego trybu życia; nie jem mięsa (jem sery, ryby i jajka ze zw.), nie jem produktów białkowych razem z węglowodanami, piję soki świeże, koktajle; myślę, że chyba odwróciłem procesy dojrzałości czasowej w sporym stopniu; uprawiam sport: szermierkę (szpada), siłowo (bez sterydów) i trening lekkoatletyczny ("krótkie"); dysponuję aktualnymi dokumentami od lekarza sportowego, za sprawą których mogę brać udział w wyczynowych treningach i zawodach.

Tutaj, na wstępie, korzystając z okazji, że jestem na ambonie, proszę/błagam kobiety: nie palcie papierosów! Gdyby była możliwość prowadzenia rozmowy bez nadmiaru fantastyki, byłoby można, jak myślę, żyć łatwiej obydwojgu płciom ze sobą i byłoby ciekawiej. Sf nie jest jedynym gatunkiem. W tej rzeczywistości, w której przyszło nam żyć, kobieta, moim zdaniem, jest determinowana do wykazywania cech, które, moim zdaniem, są bardziej, z natury, przypisane mężczyznom (siła, walka, jakaś forma agresji...), co, według mnie, nie jest najdoskonalsze dla zachowania tego, co, dla mnie, kobiece, czyli łagodności (o nią chodzi).